W dniach od 22 do 24 maja na Pałukach pojawiło się większe stado kaczek. Na ten czas uwiły sobie gniazdo w przyjaznym ośrodku „Relax” w Chomiąży Szlacheckiej.
Tym razem Citroëny 2 CV , bo o nich mowa, dotarły z różnych miejsc, najdłuższą podróż odbył załoga z Czech, trochę bliżej miały pojazdy z Warszawy, Opola, Poznania, Bydgoszczy, Torunia, Ostrowa czy Wrześni. Jak to zwykle bywa podczas zlotów organizowanych przez Citroen Klub Poznań była okazja do zaprezentowania pięknych wypieszczonych „kaczuszek” tym razem prezentacja odbyła się w Mogilnie. Przedstawiciele miejscowych władz wręczyli puchary dla najładniejszej 2 CV oraz dla załogi która pokonała najdłuższą trasę docierając na zlot. Kolejnym miejscem gdzie udało się całe stadko był pałac w Lubostroniu. Tam Citroëny posłużyły za rekwizyty do zdjęć młodych par. My również po zwiedzeniu pałacu wykonaliśmy zdjęcie rodzinne na schodach pałacu i udaliśmy się do bazy w Chomiąży. Dyrektorem artystycznym był Kaziu „Tinkers”, który tym razem wcielając się w postać klauna zachęcał (skutecznie) wszystkich do wspólnej zabawy. Podczas długich wieczorów rozmowy w znacznej części dotyczyły planów wspólnego wyjazdu na Światowy Zlot 2 CV w Czechach. Zebraliśmy rozmaite pomysły na wspólne wystąpienie na tym zlocie i postaramy się wdrożyć je w życie, by jako grupa polskich kaczek zostać tam zauważona. Dziękując kolegom z Mogilna z przygotowanie imprezy wyjeżdżaliśmy w niedzielę do domów umówieni już na kolejne spotkania.
0 komentarzy