W sobotę 17 marca 2018r o godzinie 10.00 do Salonu Citroena w miejscowości Dąbcze przybyliśmy gremialnie, we wspaniałych nastrojach, w liczbie 43 uczestników.
Wiosny szukaliśmy już właściwie w piątek, kiedy przybyły pierwsze załogi – 20 osób – w tym 3 „kaczki”, okazało się że zima postanowiła nam przypomnieć o sobie sypiącym poziomo śniegiem i temperaturą minus 7, która bardzo starała się utrudnić podróż. Sprawne ogrzewanie i mistrzostwo kierowców, pozwoliło dojechać wszystkim, którzy zaplanowali w gronie przyjaciół przegnać zimę. W sobotni, słoneczny mroźny poranek ok. 9.00 udaliśmy się z Zamku w Rokosowie do Salonu Citroena, gdzie Mariusz Rakowski wraz ze swoją profesjonalną ekipą, przywitał nas po królewsku grillem, kawą, herbatą i kanapkami. Po drodze, co prawda, kaczuszki merdały lekko ogonkami pokonując oblodzone drogi gminne, ale dokulaliśmy się niespiesznie, acz bezpiecznie! Powitania, rozmowy, wywiady, oglądanie aut i gorące citro-dyskusje zajęły nam 2h. Około 12.00 gęsiego (kaczego) za prezesowozem przeskoczyliśmy ostrożnie, bo nadal drogi były w wielu miejscach białe, pod Zamek Królewski Rydzyna. Profesjonalna przewodniczka przybliżyła nam historię i pomogła zaabsorbować piękno i detale zamkowych komnat i tajemnic, zawiłości architektury, epok i historii rodzin zarządzających zamkiem. Kolejnym etapem zlotu był Pałac Mielżyńskich w Pawłowicach, gdzie dało się odczuć ducha i smaczki historyczne, których całkiem niemało w bardzo barwny sposób, przekazał nam przewodnik-amator. Po powrocie do komnat zamku Rokosowo, przystąpiliśmy z zapałem, pokonując silne podmuchy arktycznego wiatru, a talenty artystyczne ujawniając – Marzannę skonstruowano , która podpalona zakończyła spektakularnie żywot, pływając płonąca w przy zamkowym stawie. Nie omieszkaliśmy przeprowadzić śniegowej wersji gry w boulee, trudno było jednak utrzymać zmarznięte, ośnieżone kule w dłoniach więc ze względów bezpieczeństwa przerwaliśmy konkurs.Po kolacji, wspominając zdjęciami i filmami na kinowym ekranie nasze ubiegłoroczne spotkania i sukcesy przedyskutowaliśmy przy kawie, cito-napojach i wypiekach uczestników, tegoroczne plany i kolejne przedsięwzięcia klubowe. Puchar za pokonanie najdłuższej trasy Citroenem 2CV otrzymali Małgosia i Tomek, którzy przybyli aż z Kruszwicy pokonując trudy zimowej podróży kaczką. Niedzielny spacer po śniadaniu, w cudownie, wiosennie grzejącym słońcu i temperaturze minus 5, zakończył kolejne, owocne spotkanie dobrych przyjaciół Citroёn Klub Poznań.
Bardzo dziękujemy za pomoc i gościnę Salonowi Citroen Rydzyna. Portalowi Francuskie.pl za patronat medialny. Uczestnikom zlotu dziękujemy, że dotarli pomimo zimowej aury. Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do przygotowania i przeprowadzenia spotkania, gier i zabaw oraz oprawę muzyczną imprezy.
0 komentarzy