26 września spotkaliśmy się ta torze motocrossowym w Opatówku . Pomimo słabej pogody wykonaliśmy kilka morderczych prób podjazdów naszymi kaczkami.
W kroplach deszczu udaliśmy się pięknymi lasami do wsi Graby gdzie użyczono nam salę i w cieple mogliśmy zjeść pyszna zupę z bułą i wypić kawę z pączkiem. Następnym punktem była wizyta w kościółku pod wezwaniem Św. Krzyża – najstarszym drewnianym zabytku we Wrześni, gdzie proboszcz przybliżył nam historię studzienki i kościółka. W hotelu Czardasz zjedliśmy obiad i bawiliśmy się do późnych godzin, gdzie rozmowa nie było końca. W niedziele pogoda też nas nie rozpieszczała i spaceru nie było.
0 komentarzy